wtorek, 13 stycznia 2009

analiza mnie nie zbliża

jakis czas temu zasnułam sny o potędze, a konkretniej e-potędze. w zwiazku ze snami postanowilam przetestowac reklamy. po wielu perypetiach, z ktorych nie rozumiałam zbyt wiele, ale dzielnie po omacku próbowałam dalej udalo mi sie je powiesic na stronie. podobno w magiczny sposob analizuja one tresc strony i sprytnie się do niej dopasowują tematem, niczym kameleon.
wiec patrze dzisiaj na ten boxik z ogloszeniami, bo ciekawa jestem co tam wyszło z analizy i co widze? "niepogoda dla pijaków? kup alkomat, nie daj sie złapać!"
no comments.
ide z chłopakami na piwo.
houk.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

haj sis :)
bezsenna noca chowajac sie jak tylko moge na moich 38 metrach przed odpowiedzialnoscia zawedrowalam bylam tutaj - i wnioskuje ze ostatnie tygodnie badz obwituja w wydarzenia nie pozwalajace na aktualizacje badz spokojne sa niebywale - co wywoluje podobny skutek

zaginelam bylam wtedy w tej wawie(plizz plizz wybacz - obiecuje ze nadrobie) ale wciaz mysle cieplo i tesknie duzo czy jakos tak

nawet dzis bedac z ciastochem w nowo odkrytym magicznym ciuchowym miejscu rzeklam z blyskiem w oku - lu bylaby zachwycona :)

wiem ze dawno nie dzwonilam smsowalam gadugadowalam ani nie mailowalam - ale najdawniej nie blogowpisywalam sie ;)

a na dodatek sprawdze czy sama tu czasem zagladasz
- no chyba ze to miejsce jakies powiadomienia wysyla czy cus :)

buziaki przytulanki
blogowy laik - em :*

Anonimowy pisze...

p.s. on mi kaze dziwne slowa pisac zebym mogla sie z toba porozumiec :) - mam nadzieje ze to nic sprosnego ;)

Blog Widget by LinkWithin